piątek, 26 lipca 2013

Prolog

"Strata"
Dedyk dla Miku.
Dziewczynka wpatrywała się intensywnie w oddalające się sylwetki. Była uśmiechnięta i roześmiana. Pobiegła kilka kroków przed siebie. Wystawiła rękę wysoko i zaczęła machać na pożegnanie rodzicom. Była po prostu szczęśliwa mając takich ludzi za rodziców.
-Oka-san! Oto-san! Dajcie z siebie wszystko!- krzyknęła.
Odwrócili się w jej stronę i zaczęli jej machać na pożegnanie. Nie wiedzieli jednak, że to jest ich ostatnie pożegnanie.
-Pamiętaj aby się zawsze uśmiechać! Choćby nie wiem co! – krzyknął blondwłosy mężczyzna.
-Nie sprawiaj też problemów wujkowi! – krzyknęła brązowowłosa.
-Hai! – krzyknęła z dużym uśmiechem.
Sylwetki rodziców brązowowłosej zniknęły za wzniesieniem. Słońce obecnie kończyło swoją wędrówkę po niebie, przez co niebo przybrało odcień  czerwieni. Zielone oczy dziewczyny spojrzały na białowłosego mężczyznę w kimonie. Uśmiechał się pomimo, że większość jego twarzy była zasłonięta maską.
-Yuki, idziemy? – powiedział białowłosy.
-Hai, wujku Kakashi! –powiedziała entuzjastycznie.
***
Minęły trzy dni
Yuki została wezwana przed oblicze Trzeciego Hokage. Oczywiście wraz z nią był jej przybrany wujek Kakashi Hatake. Dziewczynka była trochę zestresowana i zawstydzona. Nigdy nie była w tym gabinecie. Przełknęła ślinę.
-Yuki, mam smutną wiadomość dla ciebie – powiedział starzec.
-Słucham – powiedziała nie pewnie.
-Niestety. Twoi rodzice… nie żyją. Zginęli na tej misji – wypowiedział ledwo przywódca wioski.
Usta dziewczynki i oczu otwarły się szerzej. Po chwili, po jej policzkach zaczęły płynąć łzy. Dolna warga brązowowłosej zaczęła drzeć. Straciła to co, tak mocno kochała. Z wnętrza Yuki wydobył się krzyk. Był to krzyk bólu i rozpaczy. Zacisnęła dłonie w pięść. Stał i ryczała. Miała dopiero 4 lata i już straciła rodziców.  Jednakże, w świecie Shinobi takie sytuacje się zdarzają. Musiała się z tym pogodzić.
-Kakashi – zwrócił się do mężczyzny. – Mam do ciebie prośbę.
-Hai – powiedział ninja.
-Zaopiekuj się nią – powiedział.
-Oczywiście – odparł bez namysłu.
-Yuki, chodźmy do domu – powiedział do dziewczynki.
Brązowowłosa otarła łzy i wystawiła dłoń do góry. Zacisnęła ją w pięść i kąciki jej ust powędrowały do góry.
-Obiecałam się uśmiechać, choćby nie wiem co! I przysięgam, na moją pustkę w sercu. Nigdy nie przestanę się uśmiechać i płakać jedynie będę ze szczęścia! – krzyknęła.
Obaj mężczyźni odetchnęli z ulgą. Na ich twarzach pojawiły się uśmiechy.
-Yuki, gambatte – powiedział zamaskowany mężczyzna.
-Hai, wujku! – odwróciła się do niego uśmiechnięta.
~*~
________________________________
Miku specjalnie dla cb! Wyjeżdżasz jutro to proszę rozdział jest! Liczę na szczerą krytykę. (szablon ukarzę się niedługo)

18 komentarzy:

  1. Jashinie… Dawno nie czytałam tak dobrego rozdziału… *^* No, dobra… Często czytam dobre, ale twój jest… genialny! Chociaż błędy były ;)

    Mięły trzy dni- chyba minęły… Było dużo błędów i literówek, ale ten został w mojej pamięci xD
    Szczerze mówiąc, akcja dzieje się zbyt szybko. Serio…

    Dziękuje za dedyka i pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za szybko piszę i potem mam. Poprawię to co będę widziała. Dziękuję za takie miłe słowa. A akcja się ma dziać. Następny będzie trochę wolniejszy obiecuję.

      Usuń
  2. Ale Yuki ma zajefajnego wujka i w dodatku widzi go bez maski *.* CZAD! Jak dla mnie akcja rozgrywa się w przyzwoitym tempie, ale zawsze może być lepiej, więc zwolnij trochę ^.^ ...Ahh...fajnie by było jakby Kakashi kogoś miał...ehhh...te moje chamskie sugestie >.<... gomen, ale nie mogłam się powstrzymać, to Twoje opowiadanie, więc zrobisz jakn zechcesz... Błędy... są, ale mi oczów nie palą, więc jest spoko. Masz baardzo fajny pomysł na opowiadanie i oby baardzo dobre wykonanie, jak na razie jest fenomenalnie ! XD
    Trzymam kciuki i życzę duuuuużo wspaniałej weny XD
    Pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kushina została ocalona ze swojej rodzinnej wioski. Uszła z życiem dzięki wiosce ukrytej w liściu gdzie dojrzewa poznając Minato. Dziewczyna zmaga się z niechęcią pomieszaną z dziwnym uczuciem do chłopaka. Dziewczyna ma wybuchowy charakter. Do jej życia wpada jeszcze jedna przeszkoda, dziewczyna będzie musiała oswoić potwora znajdującego się w niej.
      Serdecznie zapraszam (^.^)
      http://namikaze-uzumaki.blogspot.com/

      Usuń
    2. Skąd widziałaś, że kogoś wcisnę!? Przerażasz mnie! Błędy to moja pięta Achillesowa. Heh. Ale się staram. Muszę znaleźć chyba betę. Dziękuję za równie miłe słowa a na twoim blogu pojawię się nie długo.

      Usuń
  3. Ohayo, zaprosiłaś mnie więc jestem . :3
    Zacznę od muzyki, która bardzo mi się spodobała i nadała fajnego klimatu.
    Błędy błędami, ważne, żebyś nad nimi pracowała i z czasem przestaną się pojawiać. :D
    Chodź pomysł ze stratą rodziców jest już oklepany, tak "Kakashi jako wujek" już nie. Dlatego, jestem bardzo ciekawa jak to się dalej potoczy. Jak na razie zbyt wiele powiedzieć nie mogę, jednak chętnie poczytam dalej, więc informuj mnie o nowych notkach. :3
    Prz okazji zapraszam do siebie:
    sasuke-i-erin.blog.pl
    Może akurat przypadnie do gustu.
    Pozdrawiam serdecznie, buziaki. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurczaki, no nie powiem, że bylo ciekawie.
    No to, z tego co widzę, wyniknie bardzo ciekawe opowiadanie ;3 ale ostrzegam, jeśli notki będą pojawiaćsie raz na kilka miesięc, to osobiście przyjdę do twojego domu i wyjem wszystkie ciastka z Twojej półki! Muhahahaha! xD
    No to czekam na nexta ;3
    Utau Yami ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała Yami! Ja ci grożę, a teraz ty mi! Nie ładnie, nie łanie.
      Dziękuję, że się tu zjawiłaś. Notka, minimalnie raz w tygodniu.
      Moje ciacha są tylko dla mnie i dla Pain'a! Kiedy rozdział o Kat!

      Usuń
  5. Twoje zamówienie zostało zrealizowane, znajdziesz je w pości nr. 082. szablon nr. 113
    Pozdrawiam!
    http://ministerstwo-szablonow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój szablon został poprawiony, jakby coś nadal było nie tak to pisz ;)

      Usuń
  6. Rozdział super. Bardzo mi się on spodobał :D
    Pytanko gdzie znalazłaś zdjęcie Yuki?
    Zapraszam cię na kilka blogów w których jestem autorką, lub współautorką albo starzystką :D :
    1 http://liceum-kayuko.blogspot.com/
    2 http://one-shoty-z-naruto.blogspot.com/
    3 http://narutohinatakiarajaros.blogspot.com/
    4 http://dzwiek-starej-pozytywki.blogspot.com/
    5 http://dwa-rozne-swiaty.blogspot.com/
    6 http://minakushi-anmina-love.blogspot.com/
    7 http://historia-zycia-i-milosci-kushiny.blogspot.com/
    8 [ SPAM ]

    Witaj!
    Lubisz odpowiadać na pytania? Nie boisz się głupich, poważnych i śmiesznych pytań? Tak? To bardzo mnie cieszy! Zapraszam cię na naszego bloga, w którym przeprowadzę z tobą wywiad. Wystarczy, abyś dokładnie wypełniła formularz, a zadane zostanie tobie kilka pytań! Nie czekaj, zgłoś się Teraz!
    Zapraszamy na :

    wywiady-z-autorami-blogow-o-naruto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie ją znalazłam? Na Photobucket.
      Z pewnością zjawię się na jednym z twoich blogów.

      Usuń
  7. Świetny szablon XD nadal czekam na nexta ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. ehm... wybacz, że przeszkadzam, ale jestem "Sasame" nie "Saseme" - ale to taki mały szczególik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje ogromne przeprosiny. Za szybko piszę i mam rezultaty. Gomene!

      Usuń
  9. Prolog Bardzo, a to Bardzo mi się podobał ;* Wujek Kakashi jak to fajnie brzmi. Miło jest czytać coś nowego ;DDDD Akcja dzieje się szybko , ale i tak mnie zaciekawiła ;D Dobrze że zaprosiłaś mnie na Twojego bloga, bo inaczej bym go nie znalazła :** Pozdrawiam i tak z okazji Świąt dużo weny życzę ;****

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurna... Dobra jesteś. Bardzo mi się podoba. Kurde. Yuki ma fajnego wujaszka. Ale strasznie i jej szkoda. W tym wieku stracić rodziców. Masz szczęście że podałaś mi linka do tego wyczapistego bloga.
    A więc nie piszę więcej bo idę czytać następny rozdział

    OdpowiedzUsuń

wykonała Anaya